Chciałabym się dziś pochwalić meblami ogrodowymi,wykonanymi przez mojego męża.Powstały one z europalet.Komplecik składa się z ławki,dwóch foteli,stołka oraz stołu.Poduszki i wałki uszyłam z zasłon,które przez lata służyły mi jako narzuta na łóżko.Tak więc totalny recycling:).Nic nie może się zmarnować!
Koszt wykonania mebli nie przekroczył 100zł(wkręty+lakierobejca),czas na wykonanie:kilka godzin,satysfakcja:bezcenna:).
Moja brzydsza połówka spisała się na medal i z rozmachem wykonała jeszcze jedną ławkę(w końcu co dwie ławki,to nie jedna;)).
I wreszcie nareszcie dziś udało mi się zrobić małą sesję zdjęciową,w której udział wzięli:
-rzeczone meble;
-mój ukochany serwis z bawarskiej porcelany,zakupiony na pchlim targu w Kutnie;
-pączek z najlepszej cukierni w Kłodawie(Koprowicz:));
-anielica w klimatach marynistycznych,którą uszyłam dla siebie i tylko dla siebie;
-oraz nasz wielce romantyczny pies-Elmo;).
Życzę miłego oglądania.Odezwę się niebawem.
POZDRAWIAM GORĄCO:):):):):):):)
Oooo, ELMANGUŚ ♥♥♥. Zdjęcie z serii "Zmulony Elmo" Super wszystkie foty! Muszę się niedługo wybrać do Was :).
OdpowiedzUsuńNo najwyższy już czas żebyś wróciła,pozdro:)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam czy można u męża zamowić taki zestaw ogrodowy?hyhyhy
OdpowiedzUsuńRewelacyjne meble - zdolny Pan Mąż!:) Elmo słodki, ale jakiś taki zamyślony;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bo z tego mojego psiaka to wielki romantyk : ). Gania motylki i wącha kwiatki : ). Również pozdrawiam gorąco : ).
Usuń