Obserwując moje rośliny w ogrodzie, wydaje mi się, że wszystkie wyglądają jakby lato za chwilę miało się skończyć... Kilka dni temu, wieczorem (dałabym obciąć sobie swoją pustą głowę!) słyszałam świerszcza. . .A może słyszałam coś co chciałam albo i nie chciałam usłyszeć...Sama już nie wiem... No i jeszcze te szpaki! Wybitnie żarłoczne! Obżarły mi prawie wszystkie wiśnie nim zdążyły porządnie dojrzeć (Wiśnie, znaczy się, bo szpaki wyglądały na całkiem dojrzałe). Nic tylko szykują się do srogiej zimy (CHYBA...) ;). Moja biedna głowa nie ogarnia tych dziwactw przyrody. Nic mi się nie chce, nic a nic. A jaka jestem wściekła sama na siebie, że tak nic mi się nie chce!!! Potrzebuję mega kopa w tyłek :D. I lato też potrzebuje solidnego kopa. Bo chyba się po prostu gdzieś zasiedziało. I ja już nawet wiem gdzie! Jak nic siedzi u MUMINKÓW!. Pozdrawiam lawendowo, hortensjowo i różano.
Elmo też z tęsknotą, wypatruje lata :) |
Moje ostatnie uszytki |
Lambrekin z moim ukochanym motywem lawendy |
Zasłonki kuchenne do kompletu |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz