Tak wiem,że jeszcze niedawno marudziłam,że mam dość królików,że nie uszyję żadnego królika przez ładnych parę miesięcy,bla,bla,bla...No jak widzicie nie wytrzymałam : ). Polar minky leżał u mnie od wczesnej zimy i wraz z nastaniem pięknej,słonecznej wiosny wreszcie doczekał się bym zrobiła z niego użytek. Ciężko szyło mi się z niego maskotkę bo jak wiecie ta tkanina jest kudłata z obu stron ale jakoś dałam radę.Królinka ma ruchome stawy,choć może słowo stawy jest akurat na wyrost,bo chwilowo posłużyłam się guzikami i drucikami ; ). Zakochałam się w szyciu tego typu misiaków,więc na pewno po tym prototypie powstaną w bliższej lub dalszej przyszłości kolejne,mam nadzieję dużo bardziej profesjonalne.Na razie powstaje w mojej głowie lista rzeczy potrzebnych do produkowania futrzaków : futerka,dyski na stawy,szklane oczka ; ).
W ostatnich dniach pogoda wreszcie pokazała swoje lepsze oblicze i mogłam zabrać się za odgruzowywanie ogrodu po zimie. Zajęło mi to trzy dni. Zakwasy we wszystkich częściach ciała,bąble i odciski na łapach,twarz spalona na prosiaczka,ale warto było : ). I dzisiaj kiedy rano wstałam poczułam się dziwnie zagubiona...Bo pierwszy raz od kilku miesięcy mogłam sobie powiedzieć : kurcze,nie mam co robić...Dziwne uczucie i koniecznie od jutra muszę coś wymyślić bo w przeciwnym razie nie będę miała czym Was kochani katować ; ). Za oknem hula dziś "Stefan". Tak sobie myślę, biorąc pod uwagę fakt,że huraganowe wiatry towarzyszą nam coraz częściej to jeszcze trochę i zabraknie dla nich imion ; ). Pozdrawiam wietrznie ale słonecznie-wasza M : ))).
Królinka - Karolinka ;) Zupełnie nie wiem, dlaczego, ale tak mi jakoś wyszło. Jej rzęsy mnie powaliły! Żałuję, że ja takich nie mam. W ogóle cały pyszczek ma cudny! Szyj te króliki, bo w każdej postaci wychodzą Ci one bezbłędnie. Uczyń z nich swój znak formowy najlepiej. Tylko, kurka, anioły mogą strzelić focha ;)
OdpowiedzUsuńDobrze Ci wyszło : ) Nie na darmo pozostawiłam królinkę bezimienną,ale jak widać tylko na chwilę bo dzięki Tobie ma już imię : ). Może anioły nie strzelą focha jak zacznę szyć króliki z anielskimi skrzydełkami ; ). Buziaczki : )*
UsuńO! Te skrzydła to jest bardzo dobry pomysł :-)
Usuń: )))
UsuńAle cudna !!! Ta króliczka jest przesłodka !!! Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo : ))). Buziaki : )*
UsuńŚliczniutki ten króliczek, aż chciało by się go przytulić:)
OdpowiedzUsuńMusisz uwierzyć mi na słowo,że przemiło się go przytula : ). Uściski.
UsuńPrześliczna ta Królinka:) w każdym centymetrze jest genialna:) A już kokardka mega mnie zauroczyła:) no pewnie ja wielce zakochana we wszelkich kokardkach, kokardeczkach:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńWitam w klubie miłośniczek kokardek : ). Kokardki są dobre na wszystko : ). Buziaki : )*
Usuńwow wow wow wow wow wow i jeszcze raz wow Kochana Moniczko Ty mnie nigdy nie przestaniesz zaskakiwać aleś cudo stworzyła wygląda jak ze sklepu albo nie lepiej o wiele lepiej bo ta królisia ma duszę :) sklepy mogą się schować :) pomimo trudu materiału jak zwykle udało Ci się jest rewelacyjnie :) Pozdrawiam i tak tak tak czekam na więcej i więcej... etc.
OdpowiedzUsuńSzalenie się cieszę,że udało mi się Ciebie czymś zaskoczyć Elwirko : ))). Po prostu musiałam Ci się czymś odpłacić za Twoje nieziemsko piękne gęsi : ).Buziaczki : )*
Usuń:) no Ty mnie ciagle zaskakujesz :) teraz prosze o pluszowego misia takoego do psytulania :) a gesi do domu ...przy Twojen krolisi :) pozdrowka
UsuńMówisz i masz ; ). Jak tylko zdobędę niezbędne materiały misiek będzie na pewno : ). A Twoje gęsi są super,cytuję mojego męża : co u licha robią Twoje gęsi u Elwiry ? Buziaczki : )*
UsuńWow wow super :) chyba zrobimy na cos wymianke podmianke ja misia dla Oskarka a ja Tobie co tam sobie zazyczysz :) choc nie wien czym godna :)?? A takie slowa z ust Twojego meza to dopiero komplement nie z tej ziemi strasznie mnie on ucieszyl az zaczelam smiac sie w glos a siostra myslala ze zglupialam :) pozdrowionka dla meza :)
UsuńTak sobie myślę,że jak będę wysyłać paczkę na kiermasz,to w załączniku będzie miś dla młodego : ). Ps. Małżon mój dziękuje za pozdrowienia i również pozdrawia : ).
UsuńA dziekowac dziekowac :) ooo jak siuuuperrr mlody sie bardzo na pewno ucieszy a mama jeszcze bardziej :) tez pomysle jak sie odwdzieczyc a moze cos podpowiesz?:)
UsuńDogadamy się,wymyślę dla Ciebie jakieś kosmiczne wyzwanie,bo wiem ,że takie wyzwania lubisz najbardziej : )))
UsuńOjeju jaka śliczna!!! normalnie rozpłynęłam się z zachwytu :)))
OdpowiedzUsuńDzięki : ))).Pozdrowionka : )
UsuńTe uchy i oczęta mnie rozbroiły-urocz :))
OdpowiedzUsuńDziękujemy : ja i królinka : )))
UsuńMoniczko królasek jest taki kochany, do przytulania tylko, oczka ma takie kochane, bardzo mi się podoba, kolorki dobrałaś prześlicznie! A ogródkiem pozostaje się tylko cieszyć :) Buziaki i pozdrowionka
OdpowiedzUsuńCieszę się Asiu,że Ci się podoba i powiem Ci w sekrecie,że lubię się do niego poprzytulać ; )jak nikt nie patrzy oczywiście ; ). Buziaczki : )*
UsuńAle słodziak:) Prześlicznie wyszła Ci Moniczko ta królinka:) Fajnie ją przystroiłaś. Ja dziś zabrałam się za pracę w ogrodzie, na szczęście "Stefek" mniej wiucha, ale parę razy porwał mi wiaderko:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńHe,he,a to łobuz z tego Stefka ; ) ale u mnie też dzisiaj jak to mówią trochę już łeb skręcił ; ) Ale wczoraj tak dawał czadu,że taczki przewrócił do góry kołem ; ). To przyjemnej pracy Dorotko Ci życzę i buziaczki posyłam : )*
UsuńAle slodziak:) Nic tylko go przytulac...SUPER!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie : )))
UsuńŚwietny ten królik, ciągle jestem pod wrażeniem twoich umiejętności krawieckich! Ja bym nawet nie zszyła dziury w spodniach.. Piękny królik! Chyba najładniejszy jaki do tej pory widziałam na innych blogach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy post :)
Bardzo Ci dziękuję Ewelino za przemiły komentarz : ). A ja myślę,że świetnie byś sobie z szyciem poradziła,trzeba tylko spróbować : ). A osobom z poczuciem estetyki,którą posiadasz jest dużo łatwiej w szyciu : ). Właśnie wróciłam z Twojej przepięknej kuchni-kawał świetnej roboty : ). Pozdrowionka.
UsuńO ja Cię kręcę ! Jaki czadowy. Piękny ! Jesteś niesamowita !
OdpowiedzUsuńDzięki : )))
UsuńJaki słodziak! Monika - z każdym Twoim postem jestem coraz bardziej zachwycona. Masz prawdziwy talent do tworzenia rzeczy pięknych. Ach....
OdpowiedzUsuńSzalenie mi miło,rozpływam się czytając taki komentarz : )))
UsuńMonika a ja wiedziałam że talencik z Ciebie;) Oj królisia jak z pewexu, moja Michaska na takie widoki piszczy z zachwytu. Szyj, szyj dalej bo wychodzi to rewelacyjnie. Ja mam jakiś zastój maszynowy, ale jak się skończy tydzień eko wracam na swoje tory buziaki!
OdpowiedzUsuńHi,hi na Pewex bym nie wpadła ; ). U mnie też chwilowo jakaś szyciowa niemoc,za dużo pomysłów a za mało chęci do roboty,czyli norma ; ). Buziaczki i czekam na Twój powrót do szycia : )*
UsuńKrólisia wyszła cudna, więc czekam na więcej. :) Myślę, że zbyt długo nie posiedzisz. Ja już dawno zapomniałam, jak to się robi. Tak już chyba większość z nas ma. Czasem się ponarzeka na zmęczenie....a potem natychmiast wymyśli sobie kolejna robotę. :) Pozdrawiam serdecznie i słonecznie i pędzę do pracy. :) :) :)
OdpowiedzUsuńOj tak,masz rację,nie posiedziałam zbyt długo ; ). Właśnie dostałam zamówienie na "coś" urodzinowego dla pewnego niemieckiego szewca i jestem w trakcie tworzenia anioła w męskiej wersji,zobaczymy co mi wyjdzie ; ). I tym sposobem,nawet człowieku jak sobie roboty sam nie wymyślisz,to zawsze znajdzie się ktoś,kto cię wyręczy i wymyśli ją za ciebie ; )I całe szczęście bo nie wiem jak Ty,ale ja jak nie mam co robić,to czas przecieka mi przez palce ; ). Może dlatego,że chciałabym zrobić wtedy wszystko na raz a kończy się na nicnierobieniu bo nie wiem od czego zacząć,hm to musi być jakaś głębsza filozofia ; ). Miłej pracy pracusiu : ))).
UsuńDo przytulania idealny i pysio sama słodycz :D
OdpowiedzUsuńPrzytulam się do niego jak nikt nie patrzy ; )
UsuńJejku...jak cuuuudna ta królisia! śliczny różany brzuszek ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluteńko ♥
Cieszę się,że się podoba i pozdrawiam równie cieplutko : )
OdpowiedzUsuńKrólik urokliwy niezwykle :)
OdpowiedzUsuń