Witajcie Kochani Mili Moi w ten jakże przepięknie pochmurny i zimny pierwszomajowy dzień : ).
W mijającym tygodniu udało mi się stworzyć anioły w wersji kąpielowej.Wczoraj pofrunęły do nowej łazienki pani Wandy : ). Jestem pewna,że będą się tam czuły jak w najlepszym SPA. Muszę się przyznać,że tego grubiutkiego aniołka szyłam pierwszy raz i teraz już wiem,że na pewno nie będzie to ostatni : ).
moja ulubienica : ))) |
No więc jak widzicie,takie sobie ciotki-klotki udziergałam. A co do dzisiejszego święta pracy to jak sama nazwa wskazuje zamierzam uczcić je pracą. To znaczy taki miałam wczoraj zamiar kiedy kładłam się spać bo dzisiaj rano widząc te cudownie ciemne chmury i tą przewspaniale niską jak na maj temperaturę chyba będę musiała plany nieco zmienić...Raczej nici z pracy w ogrodzie gdy wszystko wskazuje,że zaraz lunie fantastyczny deszcz ; ). No nic,może to będzie dobry dzień,żeby poukładać swój szyciowy bałagan bo chyba jakieś krasnoludki albo inne trolle narobiły mi niezłego bałaganu. To będzie także niewątpliwie dobry dzień na pisanie listów : ). Odpoczywajcie Kochani Moi tak jak lubicie najbardziej : pracując,czytając,tworząc kolejną cudną rzecz,skacząc ze spadochronem czy też wylegując się w wannie pełnej piany : )
Buziaczki Wam posyłam Najmilejsi : )*
A już niebawem :
Wasza M : )))
I znowu zachwycasz :) Wszystkie są piękne. Nawet grubasek ma coś w sobie. A skrzydła z ta czerwoną nitką są cudowne ! :)
OdpowiedzUsuńu mnie już pada... taki piękny i pozytywny maj...
Cieszę się niezmiernie : ).Skrzydła rzeczywiście ładnie się prezentują tylko trochę palce mi teraz odpadają ; ). U mnie jak na razie tylko się chmurzy i przechodzi bokiem a trochę porządnego deszczyku by się przydało : ). Mam nadzieję,że wypoczywasz przed wielkimi dniami ? Buziaczki : )*
UsuńDla takiego efektu skrzydeł chyba było warto :) Odrobina powtórki + odrobina odczynku + minimalne podekscytowanie przeprowadzką po napisaniu matur daje niezły efekt :) Strach połączony z motywacja:) :
UsuńZróbmy tak : motywacja połączona z odrobiną strachu : ))) Będzie dobrze : )
Usuńwłaśnie ze spacerku wróciłam z mamą, bo my z tych dbających o figurę hihhi bardziej może o umysł;) oj wspaniałe kobitki, tez mam ochotę na tą grubaskę uszyć do swojej łazienki ale czeka mnie remont w wakacje, więc sobie na razie oczy nacieszę;)wspaniałego dnia, cały dzien padac nie będzie! mówią to ja;)
OdpowiedzUsuńA nacieszaj kochana oczęta swoje do woli : ))). Na razie u mnie jeszcze nie pada,tylko się chmurzy i chmurzy i nie wie na co się zdecydować ; ).Buziaczki : )*
UsuńCudowne anioły! A co do pracy to właśnie uciekłam z ogrodu, bo zaczęło padać.
OdpowiedzUsuńZajmę się więc robótkami. Na przekór pogodzie pozdrawiam cieplutko:)
O widzisz,a ja właśnie też wróciłam z ogrodu bo jednak nie wytrzymałam i poszłam podłubać chociaż dwie godzinki ; ). A deszczu na razie ani widu,tylko się chmurzy i nic : ). Teraz będę sprzątać w moich szyciowych duperelkach bo już nic znaleźć nie mogę tak mi te krasnoludki nabałaganiły,hi,hi : ). Ja też pozdrawiam równie cieplutko : ))).
UsuńHehe,niezłe trio :)))
OdpowiedzUsuńJak zwykle-perfekcyjne!
No ja raczej nie planuję skoku ze spadochronem ;p Miałam w planach wyprawę rowerową albo motocyklową ale i do nas już nadciągnęły chmurzyska ;/
Pozdrawiam!
: ))) Na pewno wymyślisz sobie jakieś inne równie ciekawe zajęcie : ) a wyprawa rowerowa uda się kolejnym razem-w końcu całkiem niedługo będzie kolejny długi weekend- czerwcowy i może wtedy pogoda zaskoczy nas czymś pozytywnym : ). Buziaki : )*
UsuńMoniczko bardzo podoba mi sie to określenie ciotki-klotki, pasuje do nich perfekcyjnie :) fryzury zabójcze noszą, a pani przy kości jaka wdzięczna, cudny turban/czepek! Już się nie mogè doczekać kolejnego posta ;) pozdrowionka!! U mnie chłodno dzisiaj, ale ze mnie zmarzluch brrrr
OdpowiedzUsuńNo, ciotki-klotki wypisz wymaluj,żadne inne określenie nie przychodziło mi do głowy tylko to ; ) Ze mnie też zmarzluch taki,że kazałam napalić w piecu bo inaczej to chyba bym uległa hibernacji,hi,hi : ). Buziaczki : )*
UsuńJestem zachwycona:) Perfekcja w każdym szczególe, szczególiku:) Moniko dajesz czadu:) pozdrawiam:) Serdeczności:)
OdpowiedzUsuńI nawzajem kochaneńka : ))) Niebiański koszyk śnił mi się dziś w nocy : ). Buziaki : )*
UsuńJak mi milutko:-) Rozumiem ze to byl niebianski sen:-) i bardzo pozytywny:-) buziaki sle rowniez:-*
UsuńJak mi milutko:-) Rozumiem ze to byl niebianski sen:-) i bardzo pozytywny:-) buziaki sle rowniez:-*
UsuńZgadza się : ) To był sen niebiański jak Twój koszyk i jak moja nowa łazienka : )))
UsuńFajniutkie , wszystkie albo przed albo po relaksie , widać , że się dobrze u Ciebie najadły to teraz mogą iść w świat :)
OdpowiedzUsuńHe,he,no szczególnie ten jeden objadł się jak bączek i teraz wygląda jak pączek ; )
UsuńWoow ,ale suuper babeczki :))) Ta okraglutka ,alee sie usmialam hihi Przeslodka :))) Pozdrawiam Cie Niedzielnie Monis :))) Mam nadzieje ,ze weekend majowy udal sie Wam :)) Buuziaki :)
OdpowiedzUsuńHejka : ) Cieszę się : ))). Oj tak weekend majowy udał się nawet bardzo : ). Pomalowaliśmy łazienkę i pokój córki i jeszcze takie tam drobiazgi różne ; ). Buziaki również : )*
UsuńJakie urocze te aniołki. Przyznam, że w wersji kąpielowej to ja ich jeszcze nie widziałam. Jestem pewna, że będą się świetnie prezentowały w łazience. Nic tylko podziwiać takie cudności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo : ))). Właśnie muszę uszyć kolejnego,tym razem w zieleniach i łamię sobie głowę co tu zrobić żeby nie wyglądał jak ogórek ; ).
UsuńFantastyczne te kąpielowe anioły:) Będą nietuzinkową ozdobą łazienki:) Buziaki!
OdpowiedzUsuń: )))
Usuń