czwartek, 13 lipca 2017

Ciąg dalszy zaległości,kilka nowości i jestem osaczona-post gigant ; )





W ciągu ostatnich tygodni wiele razy robiłam podejście do stworzenia kolejnego posta. Niestety podejścia te kończyły się klęską a głównym demotywatorem moich chęci był i nadal zresztą jest mój laptop. Rzęzi toto ostatkiem już sił i chodzi jak na korbkę i tylko wizja pozostania jeszcze przez jakiś czas z niczym powstrzymuje mnie od zrobienia mu krzywdy tak wielkiej,że już się po niej nie pozbiera...Jakiś mam taki dzisiaj denny nastrój,więc może przejdę do rzeczy i ujawnię kolejne zaległości : )

























Jak nietrudno zgadnąć z powyższych najbardziej dała mi w kość rodzinka króliczków w zestawie z mikro ubrankami,dwoma kompletami pościeli i torbą do targania tego wszystkiego co małe dziewczynki lubią najbardziej na świecie : ).
Dalej to już było tylko gorzej bo jak doskonale pamiętacie przyszło mi się zmierzyć z Tipi. Było ciężko i nawet myślałam,że na trzeźwo tego nie ogarnę ; ). Wiecie,w razie czego gdyby się nie udało,to zawsze mogła bym powiedzieć,że to dla tego że byłam pijana ; ). Ale jakoś poszło i w starciu ja kontra tipi jest jeden do zera dla mnie : ) Najbardziej cieszy fakt,że małemu człowiekowi spodobało się bardzo : )



Jako że nie omieszkałam poknocić czegoś w aparacie i zdążyłam zrobić jedno zdjęcie mizernej jakości to dodam,że z lewej strony tipi posiada okienko z roletką-brawo ja ; )))
Teraz nastąpi prezentacja rzeczy,które stworzyły się zupełnie niedawno. Równolegle z ich tworzeniem z pomocą męża upiększałam naszą sypialnię i zlecałam mu coraz to nowe wariactwa,które teraz czekają na dalsze obróbki ale o tym na razie cicho sza ; )





















I na tym miałam zakończyć dzisiejszy wpis ale uznałam,że to straszna nuda dzisiaj była i postanowiłam dodać coś z innej beczki. Kochani,o tym,że tegoroczne lato to jakiś żart i to kiepski wie już chyba każdy i na pewno większość z nas doświadcza tego na własnej skórze...A jednak są na tym świecie istoty,którym taka postać rzeczy najwyraźniej odpowiada...Rosną jak głupie,wzwyż i wszerz (to drugie to i mnie dotyczy)...Czuję się po prostu osaczona i zastanawiam się kiedy wlezą mi do chałupy ; ) Poniżej mały bonusik roślinny :




































Mam tego dużo więcej ale po pierwsze na pewno już ziewacie z nudów a po drugie wydaje mi się,że czuję swąd palącego się plastiku więc zmykam pomyśleć gdzie wykopać dołek dla mojego laptopa ; ) W najbliższych dniach planuję się zresetować i naładować akumulatory czego i Wam kochani życzę : )

                                          Wasza M : )***

20 komentarzy:

  1. Wszystko prześliczne Kochana:) jeszcze raz z całego serducha DZIĘKUJE za przepiękny prezent literkowy dla moich dzieciaków... już dawno miałam o nich napisać w poście, ale zebrać się nie mogę... coś o tym wiesz, prawda??;) Królicza rodzinka boska:):) pozdrawiam ciepluteńko z płaczącego Krakowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana,cieszę się,że literki się spodobały : ) Buziaki dla całej Twojej rodzinki : )****

      Usuń
  2. Oj, Moniś, u Ciebie to mrowie wszystkiego i to w dodatku wszystkiego pięknego! Oczopląsu od tych cudowna ściany można dostać. Przyznam, że przy tych maleńkich ubrankach westchnęłam, raz że z powodu tego, że takie śliczne, bo małe, a dwa - bo pomyślałam sobie, ło matko, ale musiałaś się napracować przy tych maleństwach. Chyba szyłaś je na jakiejś maszynie dla skrzatów. Ogród masz przepiękny i zachwycający. Myślę sobie, że gdybym miała tak piękne otoczenie, kazałabym sobie urządzić jakąś altankę i w niej zainstalowałabym się z maszynami, żeby móc napawać oczy tym pięknym widokiem. Wspaniałości Cię otaczają!
    Ściskam mocno i pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasieńko,tradycyjnie aż się zarumieniłam od tylu pochwał : ) Co do maszyny dla skrzatów,to kiedyś miałam taką mini maszynkę na korbkę,ech piękna była,metalowa z drewnianym pudełkiem,kupiona od Rosjan aż żal,że kiedyś człowiek był młody,głupi i w przypływie czułości oddał ją młodszej kuzynce ;). A pod altankę jest już zrobiony wykop więc kto wie ? może za jakiś czas uda się w niej poszyć : ) Buziaki : )* i miłego wypoczynku

      Usuń
  3. Z wielką przyjemnością czytałam ten post, a przede wszystkim podziwiałam Twoje piękne prace i cudowny ogród! Oglądać takie cuda to sama radość! Pozdrawia cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zawsze trudno oderwać oczy od Twoich szyjątek Moniczko:) Są niezmiennie prześliczne, a ilość imponująca:) Ogród zachwycający:) Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. jeden konkretny hurtowy post Moniczko;) jak zwykle zachwycasz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Anulku : ) Ściskam mocno i posyłam dużo słonka : )

      Usuń
  6. Witaj Kochana :))) Ojj bylam u Ciebie ,ale to tak w biegu i jakos tak post czekal ,az wkoncu napisze. Wiesz moze co sie dzieje z tym czasem teraz ? cos niemozliwego !!! Twoje prace Uwielbiam ,sa niesamowite !!! :)) A ogrod tak pomyslalam o tym jak w zeszlym roku wspominalas o poczatkach a teraz Cuuuudownie wrecz !!! :) Monis moja Kochana wiem ,ze masz problem z laptopem ,aleee jak by Ci sie tak udalo do meila dotrzec :) To odezwij sie i napisz mi Twoj numer prosze ,bo karte stracilam i wogole jakos tak posypalo sie i nowy numer musialam kupic no. Pozdrawiam Cie Kochana Cieeeeplutko i mam nadzieje ,ze uda nam sie zaniedlugo wkooooncu porozmawiac :) Buuuuziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejka : )Z czasem to się dzieje coś naprawdę niedobrego,bynajmniej u mnie,bo od pewnego czasu to nawet nie mam czasu żeby psa pogłaskać ; ). Wiecznie jest coś do zrobienia jak nie dla innych to dla siebie i tak w kółko ale może to i dobrze bo chociaż człowiek o głupotach nie myśli ; ) Buziaki : )***

      Usuń
  7. Hej Monika :) miło widzieć, że u Ciebie wszystko dobrze, że masz sporo pracy i nowe wyzwania :) Masz piękny ogród, lubię takie klimaty. Urzekła mnie kamienna ścieżka, po prostu boska :) mam nadzieję, że akumulatory już naładowane i nadal działasz pełną parą ;) pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko,jak miło Cię widzieć : ). Ciekawa jestem co u Ciebie ? Akumulatory to już zdążyły się naładować i rozładować tak z dziesięć razy ; ). Cieszę się,że podoba Ci się mój ogród,ostatnio dał mi nieźle popalić bo trzeba było pościnać wszystko co okwitło,więc bąble na dłoniach od sekatora jak ta lala ; )Buziaczki : ) i daj znać co u Ciebie : )

      Usuń
  8. Hehe,mam nadzieję,że nie musiałaś przyjąć dużej ilości procentów żeby dokończyć królicze akcesoria ;p
    Ale tak serio to brawo Ty!!! Domyślam się,że to nie lada wyczyn szyć takie wdziana bo sama próbowałam ale niestety nie idzie mi to ;p
    Twoje myszowate szyjątka baardzo mi się podobają!
    A te hortensje, lawenda....Cudne!!!Uwielbiam!
    Pozdrawiam cię Moniko!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi hi,no jakoś dałam radę bez procentów z obawy przed tym,że po spożyciu mogłabym być zbyt twórcza i uszyć na przykład portki z czterema nogawkami ; ).A ogród już ogarnięty i już śladu kwiatków nie zostało a pamiątką po letnim pięknie są odciski na łapach od sekatora ; ) Buziaki : )*

      Usuń
  9. Piękne prace tworzysz! Podziwiam. :)
    Bonusik roślinny prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  10. O mój Boże , ale tego narobiłaś !!!I wszystkie zachwycają:)Aniołek i myszki są boskie:)

    OdpowiedzUsuń