Nowy abażur powstał z powłoczki na poduszkę,którą podarowała mi na ten cel teściowa. Piękne,rasowe,białe płótno,takie mega wykrochmalone na dodatek: ).
Jako że od pewnego czasu mam fazę na punkcie transferowania,abażur ozdobiłam właśnie tą metodą. Materiał usztywniłam dodatkowo dwiema warstwami flizeliny. Małe,atłasowe kokardki pełnią tu rolę nie tylko dekoracyjną. Dzięki nim przymocowałam tkaninę do stelaża tak,że w razie jakiejś brudzącej katastrofy ; ) mogę abażur szybko zdemontować i uprać.
tak wyglądała przed... |
a tak wygląda po : ) |
podstawa lampki po zabiegach keczupowych : ) |
A tak w ogóle,to pisząc tego posta,cały czas zastanawiam się jak się pisze poprawnie:abażura,czy abażuru? Jeśli ktoś wie,to proszę o podzielenie się ze mną tą informacją,gdyż ponieważ w przeciwnym razie nie będę mogła usnąć ; ).
Zupełnie na deser dziś polecam dziką lokatorkę z mojego ogrodu. Upolowałam ją dzisiaj,choć właściwie to chyba bardziej ona upolowała mnie,kiedy tak niespodziewanie na mnie wyskoczyła : ). Być może to nawet jest jakiś księciuniu zaklęty w żabę,nie wiem,nie całowałam. Ale udka ma całkiem niezgorsze ; ).
pocałuj żabkę w łapkę : ) |
Abażur wyszedł rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym keczupem i jak widać skuteczny - także wypróbuje :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo i również ślę pozdrowienia dla mistrzyń igły i nitki : ).
UsuńMamo, co za długi post, wow! *__*
OdpowiedzUsuńSuper wyszedł ten abażur :)
Rozwijam się : )
UsuńCudo wyszło, nie lampa! Na tle transferów to ja jestem całkiem zbzikowana, więc doceniam oczywiście.:)
OdpowiedzUsuńPatent na czyszczenie boski! Żeby to ktoś jeszcze za mnie zrobił, bo moje mosiądze też już by mogły odżyć...Ale cóż, kiedy doba za krótka...:)
Perfekcyjną panią domu to ja raczej nie zostanę. Już raczej perfekcyjnym panem domu.:)
Fajnie tu u Ciebie.Pozdrowionka.:)
Nie ukrywam,że to wygląd Twojej lampy po przemianie dodał mi skrzydeł aby zająć się wreszcie swoim ochydkiem; ). A do perfekcyjnej pani domu to mnie też daleko,może dlatego,że od trzech lat czekam na swój nowy dom...Pozdrawiam Cię cieplutko : ).
UsuńWspaniały efekt:) Lampa w nowej "sukience" wygląda bajecznie. Zdolna Bestyjka z Ciebie:) Ja też pracuję nad lampą, może coś mi z tego wyjdzie:) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńNie "może", ale NA PEWNO wyjdzie Ci świetnie : )
UsuńLampa piękna. Transfery są mi bliskie, więc od razu lampa zwróciła moją uwagę:) Patent z ketchupem - nie, no rewelacja. Muszę jutro pognać do sklepu po zapas ketchupu, hahaha:) Dziękuję Ci za tak prosty a jakże skuteczny sposób.
OdpowiedzUsuńCieszę się,że mogłam podzielić się tym patentem,pozdrawiam serdecznie i życzę owocnego czyszczenia : ).
UsuńLampa wyszła świetnie. O wiele lepiej niż kupne abażury w sklepie i o wiele większa satysfakcja :)
OdpowiedzUsuńOj tak,satysfakcja bezcenna : ). Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny : ).
Usuńjej swietna jest ta lampa :) jak wszystkie Twoje prace , zachwycajaco piekne :) a grafiak mmm sama bym chciala tak umiec :) pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Elwiro za kolejny przemiły komentarz-miód na moje serce : ). Transfer to nic trudnego,polecam spróbować : ).
UsuńBardzo ciekawie to zostało opisane.
OdpowiedzUsuńFaktycznie takie lampy są bardzo ładne i muszę przyznać, że jak najbardziej warto je mieć. Jednak jeśli chodzi o oświetlenie to LED jest dziś najlepszym wyborem. Jak czytałam na stronie https://wnetrzadlaciebie.com/sklep-z-oswietleniem-ledowym-jaki-wybrac to już wiem do jakiego sklepu się kierować.
OdpowiedzUsuń