czwartek, 23 października 2014

Creative Blog Tour-zagościł i u mnie: )

Niedawno otrzymałam przemiłe zaproszenie od Adeli,która jest autorką fantastycznego bloga o szyciu: http://adelaszyje.blogspot.com/ . 
Adela to przemiła osoba,która tak jak ja jest wielką fanką szycia. I choć szyje Ona dopiero od ponad roku,to Jej prace naprawdę zdają się mówić,że robi to od zawsze : ). Na bloga Adeli trafiłam zupełnie przypadkiem i zalogowałam się tam na stałe : ). Ujęła mnie Jej precyzja,upór w dążeniu do celu i fakt,że jest niezbitym dowodem na to,iż w każdym momencie swojego życia możemy odkryć w sobie niezmierzone pokłady talentu : ).
Dziś,podejmując wyzwanie,spróbuję odpowiedzieć na pytania jakie stawia Creative Blog Tour.
1)Nad czym obecnie pracuję?
U mnie ostatnio twórcza zawierucha...Tak już mam,że albo popadam w twórcze odrętwienie i nie robię kompletnie nic,albo robię kilka rzeczy jednocześnie...Przyznam,że i jedno i drugie bywa uciążliwe(psychicznie oczywiście) ; ). Obecnie popadłam właśnie w ten drugi stan. I tak :usiłuję zreanimować dwie stare półki wykopane u znajomego spod sterty węgla ; ). Idzie mi całkiem nieźle,więc unikną tragicznego końca na śmietniku. W kolejce do uratowania przed zagładą czekają jeszcze kredens i wózek,oba z lat 50-ych i oba w stanie agonalnym ; ). W tak zwanym między czasie oczywiście szyję. Jednocześnie obmyślam dekoracje świąteczne. Kotłują się w mojej głowie różne pomysły.Czas najwyższy zacząć je wreszcie tworzyć,a nie tylko o nich myśleć ;).
2)Czym moja praca różni się od innych w tej branży?
To najtrudniejsze z pytań... Myślę,że moja praca różnić się może od innych tylko tym,że jest moja...wykonana moimi rękoma... Bo przecież każdy z nas,tworząc coś,wkłada w to całe serducho i duszę. Dąży do doskonałości w tym co robi. Inspiruje innych i sam czerpie od innych inspirację : ). Uważam,że jeszcze nie udało mi się wymyślić czegoś,co od początku do końca byłoby moim całkowicie autorskim pomysłem. Cały czas głowię się,czym mogłabym Was zaskoczyć ? Póki co jeszcze na to nie wpadłam,ale szare komórki kombinują intensywnie ; ).
3)Dlaczego piszę bloga o tym co robię i tworzę?
Pisać bardzo lubię,zawsze lubiłam...Do pisania bloga skłoniła mnie głównie chęć kontaktu z osobami,które mają pasje podobne do moich. W tak zwanym realu nie posiadam  koleżanek,które podzielałyby moje zainteresowania...Czasem bywam traktowana jak dziwoląg. Ale wiecie co? Lubię być dziwolągiem ; ). Drugim powodem była chęć pokazania tego co robię. Chciałam przestać tworzyć do przysłowiowej szuflady,chciałam po prostu z tej szuflady wreszcie wyjść! Do pisania bloga zmobilizowała mnie ostatecznie moja córka-Jagoda. To Ona pomogła mi to wszystko wirtualnie poukładać tak,żeby to miało ręce i nogi : ). Blogowanie daje mi jeszcze jedną super rzecz. Jest to możliwość poznawania fantastycznych osób,które są pozytywnie zakręcone : ). Zaskakują mnie wciąż swoimi pomysłami,zarażają energią i dają "kopa" do działania. Nie oceniają mnie przez pryzmat bagażu doświadczeń jaki zebrałam przez ostatnie lata... A wręcz przeciwnie : dodają mi skrzydeł każdym komentarzem,każdymi odwiedzinami w moim wirtualnym świecie : ). Dziękuję Wam,że jesteście,bo i dzięki Wam pomięte skrzydełka mojego anioła się wygładzają : ).
4)Jak odbywa się mój proces tworzenia?
To istne szaleństwo...Czasem pomysł pojawia się na pstryk. Ot,zobaczyłam coś wielce dla mnie inspirującego i muszę,po prostu muszę zrobić coś w podobny deseń. Już,teraz,natychmiast! Nieważne,że jest np. środek lata,ja muszę uszyć taką cudną choinkę właśnie teraz,bo do grudnia mogę o tym nie daj boże zapomnieć ; ). Czasem dla odmiany pomysł długo leżakuje w mojej głowie. Obmyślam,planuję,dobieram materiały...A potem przychodzi co do czego i i tak mój proces tworzenia wygląda w ten sam dziwny sposób. Czyli kompletny chaos i lekceważenie wymyślonego wcześniej scenariusza. Od pewnego czasu już nie planuję jak coś będzie wyglądało,bo na pewno nie będzie tak wyglądało ; ). W moim procesie tworzenia niejednokrotnie  ogromny udział mają moi bliscy. Mąż sprawdza się tam,gdzie trzeba użyć narzędzi jeszcze bardziej mechanicznych niż maszyna do szycia lub papier ścierny. Mama z tatą pojadą 20 km do pasmanterii po koronki,teściowa przetrząśnie swoje szafy w poszukiwaniu płótna,które właśnie jest mi potrzebne, a córka pomaga mi przy robieniu zdjęć : ). Fajnie jest mieć takich pomocników przy realizacji swoich rękodzielniczych fanaberii : ). 
Mam nadzieję,że Was nie zanudziłam ? ; )...
           Wiem,że powinnam zaprosić co najmniej dwie osoby ale na chwilę obecną zaproszenie przyjęła ode mnie jedna blogowa koleżanka. Miałam na myśli jeszcze trzy kolejne,jednak na razie nie odpowiedziały na moje zaproszenie(może są poza zasięgiem: )). Jeśli się odezwą w najbliższym czasie,to napiszę ciąg dalszy : ). W przyszłym tygodniu  mogę być bardziej nieogarnięta niż zwykle,więc dziś jest ten moment żeby przedstawić Wam Kogoś Wyjątkowego : ).
             Chciałabym zaprosić Was w odwiedziny do świata Oszałamiająco Twórczej Kobiety. Tą Kobietą jest Doti,która prowadzi bloga http://wisienkowemarzenie.blogspot.com/ . Doti na swoim blogu pokazuje jak różnym przedmiotom można nadać zupełnie inne znaczenie. To czarodziejka,która potrafi oswoić nawet zwykłą szklaną buteleczkę ! Udziergać dla niej ażurowe ubranko na szydełku i zrobić z niej prześliczny,nietuzinkowy lampion do ogrodu : ). Potrafi stworzyć przepiękne firaneczki,które są unikatem wśród firanek : ). Mało tego, Doti oprócz swojego talentu,posiada także niezwykle utalentowanego pomocnika,który pomaga zrealizować Jej wiele ciekawych projektów z dziedzin innych niż szycie. Na przykład ozdobną klatkę lub budkę dla ptaków. Moja blogowa koleżanka chętnie dzieli się swoimi pomysłami,pokazuje jak krok po kroku wykonać takie cuda : ). Jej blog,to prawdziwa skarbnica pomysłów,musicie koniecznie sprawdzić sami : ).
          Pozdrawiam Was Wszystkich Serdecznie : ).

6 komentarzy:

  1. Moniko, bardzo dziękuję, że przyjęłaś zaproszenie. Niesamowite jest poznać Cię jeszcze bardziej, bo do tej pory poznawałam Cię przez prace, które pokazujesz na blogu. Ciekawych odpowiedzi udzieliłaś na pytania. Zwróciłaś uwagę na coś, co mnie umknęło a jest - to, że blogowanie pozwala na poznanie osób, które mają podobne zainteresowania. Mnie również w realnym świecie brakuje osób, które by podzielały moją pasję (Moonsz i dzieci się nie liczą, bo oni to oczywistość), które rozumiałyby moją radość z wszytego zamka, itp:) Fajnie, że realizując się twórczo masz wsparcie tak wielu osób. Pozdrawiam

    P.S. Bardzo dziękuję za tyle miłych słów na temat mojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłe słowa o Tobie i Twoim blogu to prawda i tylko prawda : ). Odpowiadając na te pytania mnie też umknęła jeszcze jedna bardzo ważna rzecz - taka,że szczerze podziwiam te wszystkie Osoby,które muszą ogarnąć dom,pracują zawodowo,mają swoje pasje i jeszcze prowadzą blogi...I cieszą się tym wszystkim i nie marudzą,że nie wyrabiają zakrętów ; ). Podziwiam tym bardziej,że ja zawodowo nie pracuję a zdarza mi się marudzić ; ). Ale obiecuję i sobie i innym poprawę : ). Pozdrowionka.

      Usuń
  2. Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam Twoje odpowiedzi. Dobrze jest mieć świadomość, że są ludzie, którzy nadają na podobnych falach:) Jesteś bardzo pozytywnie zakręconą osobą i za to Cię podziwiam. Serdecznie dziękuję za ciepłe słowa o moim blogu - dobrze, że nie widzisz jak się rumienię za tyle pochwał :D. Pozdrawiam ciepło!
    P.S.
    Dziękuję za zaproszenie! Wkrótce postaram się odpowiedzieć na pytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam z wielką niecierpliwością : ). Ciepłe słowa i pochwały jak najbardziej Ci się należą: ),a rumieńce na pewno dodają uroku : ). Ja też się cieszę,że są tacy ludzie jak napisałaś i dobrze,że można ich spotkać chociaż w świecie wirtualnym,bo w realu bywa to trudne ; ). Pozdrawiam również i miłego weekendu życzę : ).

      Usuń
  3. Moniko dopiero teraz odnalazłam ten wpis, napisany z resztą jeszcze zanim rozpoczęłam moją osobistą przygodę z realizowaniem swoich pomysłów (które wcześniej były tylko w głowie) oraz z blogowaniem. Bardzo wyczerpujących odpowiedzi udzieliłaś na te tak naprawdę trudne pytania, teraz poznałam Cię troszke bardziej od strony osobistej, z czego się bardzo cieszę :) Zgadzam się z Tobą w stu procentach, że dzięki blogowaniu można poznać osoby o podobnych zainteresowaniach, zaczerpnąć mnóstwo inspiracji i bardzo pozytywnej energii do życia codziennego. Dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią, swoją codziennością. Czytając Twoje słowa troszkę sie z Tobą utożsamiałam. Bardzo ciepło Cię pozdrawiam i ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę Joasiu wiedząc,że gdzieś tam daleko w świecie jest osoba,która myśli podobnie : ). Pozdrawiam serdecznie : )))

      Usuń