Witajcie w nowym roku! Ja ten rok rozpoczęłam od zmagania się z owcą ; ). Dała mi nieźle w kość,a właściwie to jej pysk,który sprawił mi ogromny problem. Tylna część głowy nijak nie chciała się dopasować do przedniej,próbowałam kilka razy i dopiero za ósmym razem mi się udało ; ). Kiedyś pewnie poddałabym się już przy drugim podejściu...Jednak od pewnego czasu z uporem maniaka prę do przodu ; ). Kiedyś szyłam konia o podobnej formie i tak sobie myślałam,że skoro dałam radę,to już nic nie jest w stanie mnie zagiąć...he,he-myliłam się bo owca uparcie milczała i nie chciała mi ułatwić tego zadania doprowadzając mnie do szewskiej pasji ; ). Ale przy szyciu dla niej bucików poszło mi jak po maśle i odkryłam w sobie prawdziwą szewską pasję,być może po moim prapradziadku ; ). Nie wiem jak u Was, ale u mnie to co jest za oknem nastraja depresyjnie : szalony wiatr,deszczysko-ble : (. I nawet zielone pąki na bzach nie są w stanie poprawić nastroju,a wręcz przeciwnie jeszcze go pogarszają,bo to chyba jeszcze nie ten czas ? I żeby mi się tylko tak chciało jak mi się nie chce to być może uszyłabym kolejną owcę ; ).
W kolejnym poście będzie nowy uszytek,który jest już gotowy ale do niedzieli nie mogę go ujawnić bo to prezent na Czterdziestą Rocznicę Ślubu dla Najwspanialszych Osób w moim życiu : ). Tymczasem pozdrawiam serdecznie i cieplutko : ).
Fantastyczna ta modelka:) Ma wystrzałowe ciuszki i butki. Niezwykle atrakcyjna owieczka:) Nie mogę doczekać się zapowiedzianego uszytku. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńCieszę się,że Ci się podoba : ). Tym bardziej,że przy jej szyciu niebo się otwierało nad moją wioską i bynajmniej nie dało się przy tym słyszeć anielskich śpiewów a coś o wiele,wiele gorszego ; ). Do miłego niebawem : ).
UsuńSłodziuchna jest!
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kolejny wpis :-)
: )))
UsuńAle fajna ...i jak pięknie pozuje toż to zawodowa modelka :-)
OdpowiedzUsuńTylko trochę taka milcząca jest ; ). Pozdrowionka : ).
Usuńale słodka! ♥
OdpowiedzUsuńEhe,ale co mi nerwów napsuła ; )
UsuńFajowa a jakie śliczne ma ubranko!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
: )))Również pozdrawiam : ).
UsuńŁatwiej jest walczyć z tą okropną pogodą, gdy tworzy się coś tak pięknego jak Twoja owieczka. Cudne lawendowe tkaniny :) życzę Ci poprawy pogody i nadejścia wiosny, którą ja już czuję mimo tego zimnego wiatru, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo,że podoba Ci się ta moja niesforna owieczka : ). U mnie to już nawet widać wiosnę...drzewa i krzewy puszczają pąki ; )...Świat staje na głowie.Buziaki : )*
UsuńJak dla mnie, taki porządny miesiąc prawdziwej zimy w zupełności wystarczy, później już tylko wypatrywać wiosny :)
UsuńOwieczka jest boska:) Prześliczna:) Buciki rewelacyjne!:)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie : ). Szycie bucików to była ogromna przyjemność : ).
UsuńOglądałam różne wykonanie owieczek, ale Twoja jest inna, ma to coś;) pozdrawiam Anulek
OdpowiedzUsuńMoże to przez włosy ; ) ? Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie : ).
UsuńOwieczka jest fantastyczna i ma wystrzałowego baranka na głowie! ;)
OdpowiedzUsuńTworzysz takie cuda, że napatrzeć się nie mogę. A buty to Ci wyszły jak od Valentino albo jakiegoś innego Manolo Blahnika. Kryje się w Tobie wielki szewski potencjał :) Buźka!
Ojej,chyba się zarumieniłam ; ).Co do szewskiego potencjału to do tej pory nawet nie wiedziałam,że coś tam we mnie drzemie ; ). Być może jednak coś tam w genach po prapradziadku-niemieckim szewcu na mnie przeszło ; ). Pozdrowionka i pędzę do Ciebie,bo widzę,że coś znowu zmajstrowałaś : ))).
UsuńSuper owca! Pięknie dopracowane szczegóły! Podziwiam za szycie takich malutkich elementów!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie : ). Starałam się jak mogłam ; ). Pozdrawiam cieplutko : ).
Usuńjej Kobietko , co Ty za cuda szyjesz :) ja też tak chcę :) wow wow , naprwdę jest się czym pozachwycać :) Wszystko w najmniejszym szczególe dopracowane a efekt powalający :) masz mnostwo cierpliwosci :) Piękna masz córe :) Pozdrawiam Cię serdecznie i gartuluje talentu :0
OdpowiedzUsuńRumienię się jak nastolatka : ). Cieszę się,że Ci się podoba : ). A co do tego,że Ty też tak chcesz to żaden problem bo chcieć to móc, a z tego co u Ciebie widziałam to możesz wszystko : ))).
UsuńPiękna owieczka. mnie zabrakło samozaparcia i po pierwszej nieudanej próbie (oczywiście głowa) odłożyłam ją na później. Inne rzeczy też piękne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedzenie mnie i komentarz Alicja z A'la robótki.
Cześć Alicja,miło,że mnie odwiedziłaś : ).Nie wiem co jest z tymi owczymi głowami,że takie upierdliwe są w szyciu ? Ja już w pewnym momencie zaczęłam podejrzewać,że ten wykrój jest celowo w którymś miejscu błędnie pokazany żeby nikt nie szył takich owiec ; ). Pozdrowionka : ).
Usuń