Witajcie Kochani : ). U mnie nic nowego, szyciowa nuda. Ostatnie tygodnie jak doskonale wiecie przeżyłam od królika do królika ; ). Mam wrażenie,że za chwilę i mnie wyrosną królicze uszy...Gdyby nie wasze przemiłe komentarze dzięki którym unoszę się metr nad ziemią to chyba bym zwariowała. Być może już zaczęłam pomału wariować bo wczoraj zaczęłam szyć tulipanki i w pewnym momencie ich listki skojarzyły mi się z czym ? No oczywiście,że z uszami królika ; ). Od końca ubiegłego tygodnia kilka kolejnych sztuk opuściło mój dom i pokicało w świat. Jedną z nich jest Bromba :
A to są właśnie inni :
Jako że niektóre egzemplarze się powtarzają to porobiłam kolaże żeby Was nie zadręczać zbyt wieloma zdjęciami. Mam nadzieję,że w takiej pigułce będzie to łatwiejsze do przełknięcia,no bo w końcu ileż można żywić się królikami ; ). Dziś mam pierwszy dzień kiedy jeszcze nie zadzwonił mi telefon i mam nadzieję,że nie jest to cisza przed burzą. Myślę,że jest spora szansa,że to już ostatnie króliki jakie w tym roku zeszły z "taśmy".
Poza królikami uczyniłam jeszcze wiosenną ozdobę dla znajomej :
Pamiętacie wiejskie ludki z poprzedniego posta ?
Otóż chciałam ogłosić,że Sylwia z http://anielskaszpulka.blogspot.com/
została ich matką chrzestną ponieważ wpadła na genialny pomysł i nazwała je Kargulami : ). Także od tej pory tak właśnie będę je tytułować. Dzięki Sylwio : ).
We wtorek przyszła do mnie przesyłka z nowymi tkaninkami :
Jedno wiem na pewno jeśli chodzi o te tkaniny : na pewno nie powstanie z nich żaden królik ; ),hi,hi : ))). Powstaną natomiast słonie dla dzieciaków,które przebywają w szpitalu psychiatrycznym w Łodzi. Więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj : http://adelaszyje.blogspot.com/2015/03/setki-soni-dla-dzieciakow-uszyj-sonia-z.html
Może ktoś jeszcze przyłączy się do tej akcji,dobrze wiem,że wiele z Was już szyje słonie i aż mi się trąba cieszy : ))). W przeciągu kilku kolejnych dni czeka mnie parę przesympatycznych niespodzianek. Już się nie mogę doczekać. Niebawem się pochwalę cóż to takiego : ). Tymczasem pędzę sadzić bratki,a potem dla relaksu zabieram się za szycie słoni : ).
Pozdrawiam Was serdecznie ja,Bromba oraz inni : ). I z całych sił postaram się aby kolejny post nie był o królikach ; )
Wasza M.
Moniczko kompletnie mi nie przeszkadza, ż Twoje posty są takie królicze, króliczki są śliczne i można na nie patrzeć i patrzeć, a szyjesz w ilościach hurtowych, jak automat :) pewnie robisz to już teraz z zamkniętymi oczami tak się wprawiłaś :D bardzo podoba mi się ta wisząca ozdoba z gałęzi :) buziaki i podrowionka, czekam na Twoje słonie :*
OdpowiedzUsuńJoasiu bardzo się cieszę,że Cię jeszcze nie zanudziłam : ). Ozdoba z gałęzi jeszcze wczoraj stała pod znakiem zapytania bo coś w tym roku kiepsko na naszym terenie z kręconą wierzbą,ale dołożyłam trochę brzeziny i jakoś się udało,aż mi żal ją oddawać właścicielce ; ). Ciekawa jestem dalszego ciągu Twojej króliczej rodzinki : ). Buziaki : )*
UsuńAleż Bromba jest wyjątkowa! Pięknie jej te uszy spływają po wdzięcznej główce i cudnie otulają ramiona. Wygląda na wyjątkowo delikatną istotkę ;) Pozdrawiam cieplutko i już nie mogę się doczekać Twoich słoników!
OdpowiedzUsuńKasiu,przyznam się,że i mnie Bromba skradła serce i obiecałam sobie,że w przyszłym roku będę szyć tylko właśnie brombowate króliki ; ). Ja też czekam na Twoje słonie : ). Buziaczki : )*
UsuńJak dla mnie może być króliczo, słoniowato, Kargulowo i gąskowo. Wszystko jest odszyte, dopracowane a najważniejsze, że bije z nich tyle dobrej energii! Dekoracja wspaniała! pomysłowa co do bratków nie lubię ich u mnie królują stokrotki na balkonie i te inne dzwonkowe pachnidełka;) Buziaki Moniczko gołąb jutro wyrusza w świat;)
OdpowiedzUsuńCieszę się Anulko,że dostrzegasz w nich tą dobrą energię : ). Coś w tym jest,bo jeśli mam coś uszyć,a jest mi smutno albo jestem zła,to muszę przeczekać aż mi przejdzie bo nie chciałabym stworzyć nieszczęśliwego uszytka ; ). Mój gołąb też jutro powinien ode mnie wylecieć,miał wyfrunąć dziś ale miał poślizg ; ). Ale się cieszę,jak małe dziecko : ))). A stokrotki też uwielbiam i właśnie jutro mama ma mi je kupić na rynku : ). Ściskam mocno : ).
UsuńTwoje króliki mnożą się, jak...króliki:) A co jeden, to ładniejszy. Bromba i jej towarzystwo wyglądają świetnie. Wiosenna ozdoba piękna:) Fajnie, że podajesz info o akcji szycia słoni - może ja też podołam:) Buziaki:) Pa!
OdpowiedzUsuńDorotko,na pewno podołasz szyciu słoni : ). Ozdoba wiosenna właśnie została odebrana przez właścicielkę : ). Pędzę do Ciebie bo widzę nowy pościk : ). Buziaczki : )*
UsuńBromba jest the best from the best :))
OdpowiedzUsuńJa tam lubię oglądać twoją królikarnię!
Pozdrawiam :)
Dziękuję w imieniu swoim i Bromby : ))). Buziaki : )*
UsuńŚwietne króliczki a dekoracja z gałązek jest genialna.
OdpowiedzUsuńDziękuję ogromnie i cieszę się niezmiernie : )
UsuńKróliki są rewelacyjne :D
OdpowiedzUsuńDziękuję : )))
UsuńWow, jestem pod wielkim wrażeniem, piękne egzemplarze! :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję : ). Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedzinki : ).
UsuńTroszkę nudna się staję, ale znowu napiszę, że jestem zachwycona. Cieszę się, że słonie wyjdą spod Twojej maszyny, bo na pewno będą piękne. Dzieciaczki będą zachwycone. Czy wiesz, że już pierwsze słoniątka trafiły do szpitala do dzieci? Ja się bardzo cieszę i dziękuję, że weźmiesz udział w słonioszyciu. Buziaki ślę i pozdrowienia
OdpowiedzUsuńHe,he,jeśli ktoś jest tutaj nudny to tylko ja ; )w kółko tylko króliki i króliki : ). Słoni pacnęłam sztuk sześć i właśnie mój mąż się z nich nabija,że ogonki im miały wisieć a one sterczą ; ). Gratuluję jeszcze raz : ).
UsuńDla Ciebie nuda ale za to my mamy co podziwiać :-)
OdpowiedzUsuńBuziole :-*
Cieszy mnie,że jeszcze nie padliście z nudów ; ). Drugi dzień mój telefon milczy,więc szanse na to,że w tym roku już nie będzie króliczego posta rosną : ))). Buziaczki : )*
UsuńPotwierdzam słowa przedmówczyni, że my mamy co podziwiać :) Króliki są przecudowne i nigdy się nie znudzi na nie patrzeć :)
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie : ))). Pozdrowionka i buziaki : )*
UsuńCudne:) nigdy nam się nie znudzą:) Ja się zawsze nimi zachwycam i nigdy nie będę mieć dość:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńTo miłe bardzo : ))). Ale cieszę się,że chwilowo mogę poszyć nareszcie coś innego niż króliki ; ). Uszyłam kilka słoni na wspomnianą akcję,a dzisiaj zaczęłam szyć literkową girlandę dla kilkudniowej Iguni i tak się zastanawiam czy do kompletu nie uszyć jeszcze królika,brombowatego oczywiście ; ). Buziaczki : )*
UsuńNie no Kochana uwielbiam te Twoje króliczki i wcale nie nudzisz wręcz przeciwnie nakręcasz do działania :) wszystko jest takie cudne estetyczne i dokładne :) a stroik fantastyczny :) super akcja też bym chciała wziąść udział jak uda mi się kupić materiały :/a Twoje materiały są super masz guścik :) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńCześć Elwirko : ). Cieszę się,że znalazłaś dla mnie chwilkę : ). Moje słonie czekają już na sesję fotograficzną i na wysyłkę do dzieciaczków,oczywiście o Twojej akcji też pamiętam : ). Będę bardzo szczęśliwa jeśli uda Ci się dorzucić słonia od siebie : ))). Buziaczki : )*
UsuńMonia, Króliki są piękne, więc bardzo fajnie, że nam je pokazujesz :)) Czekam też na Twoje słonie, ciekawa jestem jaką formę wybrałaś ;) no i mam nadzieję, że starczy mi czasu żeby dołączyć do akcji..
OdpowiedzUsuńpozdrowionka :)
: ))) Wybrałam tą formę od Adeli ; ). Zastanawiam się czy nie uszyć jeszcze z jakiejś innej formy ; ). Jest jeszcze trochę czasu więc na pewno zdążysz,zresztą ostatnio widziałam u Ciebie pięknego słonia i wiem,że masz wprawę w ich szyciu,a czasu mogę Ci trochę pożyczyć bo u mnie już spokój z królikami,hura : )!!! Buziaki : )*
Usuńpodziwiam Twoje prace.....urocze...
OdpowiedzUsuńDziękuję : )))
UsuńBardzo mi miło na serduchu że moja nazwa została doceniona !!! Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńNie mogło być inaczej za tak świetny pomysł : ). Pozdrowionka : )
Usuń